Jak nowa „siódemka” wpływa na zwierzęta? — na to pytanie mają odpowiedzieć badania, które zlecili drogowcy. Monitoringiem będzie objęty odcinek od Elbląga do Miłomłyna. Są tu 94 przejścia dla zwierząt, w tym 25 dla tych największych, jak dziki czy sarny.
Skoro są przejścia, to badania mają wyjaśnić czy zwierzęta z nich korzystają. Do tej pory w regionie nikt tego nie robił, skąd więc taki pomysł?
— Obowiązek przeprowadzenia takiego monitoringu wynika z decyzji środowiskowej dotyczącej budowy odcinka „siódemki” od Elbląga do Miłomłyna — wyjaśnia Karol Głębocki, rzecznik oddziału Generalnej Dyrekcji Dróg Krajowych i Autostrad w Olsztynie. — „Siódemka” przebiega tu w pobliżu obszaru chronionego Natura 2000 Jezioro Drużno.
Badania, które zaczną się jeszcze w tym roku, potrwają trzy lata. Ich koszt to ponad 200 tysięcy złotych. Firma, która wygrała przetarg, będzie monitorować sposób wykorzystania przejść poprzez badanie śladów zwierząt, jak też ocenić śmiertelności ptaków w wyniku zderzeń z przejeżdżającymi samochodami i ekranami dźwiękoszczelnymi, które znajdują się przy drodze.
Po co drogowcom ta wiedza? — Ma to być to pomocne w projektowaniu w przyszłości takich urządzeń ochrony środowiska — tłumaczy Karol Głębocki. — Zwierzęta w przeciwieństwie do kierowców nie mogą zgłosić swoich uwag co do drogi, powiedzieć, co trzeba poprawić.
Warto dodać, że w ubiegłym roku na drogach krajowych na Warmii i Mazurach zginęło 769 zwierząt.
am
— Obowiązek przeprowadzenia takiego monitoringu wynika z decyzji środowiskowej dotyczącej budowy odcinka „siódemki” od Elbląga do Miłomłyna — wyjaśnia Karol Głębocki, rzecznik oddziału Generalnej Dyrekcji Dróg Krajowych i Autostrad w Olsztynie. — „Siódemka” przebiega tu w pobliżu obszaru chronionego Natura 2000 Jezioro Drużno.
Badania, które zaczną się jeszcze w tym roku, potrwają trzy lata. Ich koszt to ponad 200 tysięcy złotych. Firma, która wygrała przetarg, będzie monitorować sposób wykorzystania przejść poprzez badanie śladów zwierząt, jak też ocenić śmiertelności ptaków w wyniku zderzeń z przejeżdżającymi samochodami i ekranami dźwiękoszczelnymi, które znajdują się przy drodze.
Po co drogowcom ta wiedza? — Ma to być to pomocne w projektowaniu w przyszłości takich urządzeń ochrony środowiska — tłumaczy Karol Głębocki. — Zwierzęta w przeciwieństwie do kierowców nie mogą zgłosić swoich uwag co do drogi, powiedzieć, co trzeba poprawić.
Warto dodać, że w ubiegłym roku na drogach krajowych na Warmii i Mazurach zginęło 769 zwierząt.
am
Komentarze (12) pokaż wszystkie komentarze w serwisie
Dodaj komentarz Odśwież
Zacznij od: najciekawszych najstarszych najnowszych
Dodawaj komentarze jako zarejestrowany użytkownik - zaloguj się lub wejdź przez
Jesteście nie samowici #1056613 | 213.77.*.* 16 kwi 2013 08:02
Gazetko wszystkiego co może przynieść radość nam to wasza obecność powodzenia w następnych latach.
Ocena komentarza: warty uwagi (1) !
odpowiedz na ten komentarz
Son of Sheikh #1056490 | 83.9.*.* 15 kwi 2013 22:39
Who knowes it, if the vulva smells after two days when dont wash or still smells well?
!
odpowiedz na ten komentarz
pokaż odpowiedzi (2)
s #1056424 | 88.156.*.* 15 kwi 2013 21:40
W każdym artykule błędy, kto to pisze ???
Ocena komentarza: warty uwagi (2) !
odpowiedz na ten komentarz
pokaż odpowiedzi (1)
miś do jogi do jogi #1056372 | 46.169.*.* 15 kwi 2013 20:56
z polskiego miał komisyjny egz
!
odpowiedz na ten komentarz
Olsztyniak-Czerniak #1056364 | 79.162.*.* 15 kwi 2013 20:52
Bardzo dobrze!W końcu coś na poziomie europejskim - w analogii to autora artykułu. Monitoring DO Elbląga DO Miłomłyna - proponuję udać się panu redaktorowi DO kurs pisarstwa podstawowego.
Ocena komentarza: warty uwagi (4) !
odpowiedz na ten komentarz